Sona Nowe Miasto - strona nieoficjalna

Dokładne podanie od Rafała Kraszewskiego z bliskiej odległości zmarnował Łukasz Brzeszkiewicz. Dalsza część gry to dominacja gospodarzy. Do pełni szczęścia brakowało tylko ostatniego podania. W 27 minucie spotkania umiejętnościami popisał się Michał Ernest jednak jego strzał z 30 metrów zatrzymał się na poprzeczce Wieczfnianki. Po zmianie stron Sona nadal dominowała, prowadziła grę i konstruowała ładne dla oka akcje. Taka gra musiała przynieść efekt bramkowy. W 51 minucie gry Michał Ernest dośrodkował w pole karne, gdzie czyhał Radosław Cytloch, który mocnym uderzeniem pokonał bramkarza gości. W 65 minucie było już 2:0. Szybka gra gospodarzy sprawiła, że zawodnik z Wieczfni zagrał piłkę ręką w polu karnym. „Jedenastkę” bez problemu wykorzystał snajper Sony. W 73 minucie Wieczfnianka zdobyła kontaktowego gola również po rzucie karnym. Obraz gry się jednak nie zmienił. Sona przeważała w każdym elemencie i mogła podwyższyć prowadzenie. Michał Ernest dwukrotnie wychodził na czystą pozycję zdaniem sędziego ze „spalonego”, a w doliczonym czasie gry stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Radosław Cytloch.

• Komentarzy [0]
• czytano: [210]
• DO